Lyrics Labs
Grzechy I Grzeszki Lyrics - Artist : Karian
Lukam przez wizjer na własne wizje
Chociaż nie puka nikt to będę tutaj stał
Może mi pyknie beztroskie życie, tu gdzie problemom macha ręką się "papa"
Dopalę gwizdek za starym winklem
Emocje stygną jak herbata w zimny czas
Złą aparycje, grymasy dziwne trzymam pod skórą byle nie dosięgły Was

Bujam się z bujną wyobraźnią na prawo i lewo
Gdzie są kierunkowskazy gdzie mój GPS
Latarnie gasną, ćmy barowe pokrywają niebo
Z którego sączy się litrami kwaśny deszcz
Kieszenie pełne za dnia
Chowam grzechy i grzeszki
Próbują się ulatniać
Nie czuję się bezpieczny
Kieszenie pełne za dnia
Chowam grzechy i grzeszki
Próbują się ulatniać
Nie czuję się bezpieczny

Spacery z głową w chmurach zahaczam o K2
Odziany w to na co mówicie naga prawda
Nigdy nie chowałem grzechów w ambony klatkach
Anielski spokój dawno wybrał się do diabła
Dojadam jabłko po Adamie i Ewie
Niech się dzieję co chcę zatańczmy na pogrzebie
Odchodzimy od zmysłów dochodząc do siebie
Wmawiając sobie, że może być tylko lepiej

Bujam się z bujną wyobraźnią na prawo i lewo
Gdzie są kierunkowskazy gdzie mój GPS
Latarnie gasną, ćmy barowe pokrywają niebo
Z którego sączy się litrami kwaśny deszcz
Kieszenie pełne za dnia
Chowam grzechy i grzeszki
Próbują się ulatniać
Nie czuję się bezpieczny
Kieszenie pełne za dnia
Chowam grzechy i grzeszki
Próbują się ulatniać
Nie czuję się bezpieczny

Kieszenie pełne za dnia, chowam grzechy i grzeszki
Próbują się ulatniać, nie czuję się bezpieczny

Copyright © 2009-2024
Privacy policy - DMCA Policy - Contact Us