Lyrics Labs
Życie Lyrics - Artist : mlodyskiny
Moje życie zaczeło się dopiero na tym osiedlu, wprowadziłem się tutaj dwa lata temu. Nazwa tego osiedla to by ry u u ky ly i n. Nasza dzielnia to brooklyn kurwa brooklyn rządzi i chuj!

Cały czas jestem na szczycie
Jeszcze nie widzicie, ale ujrzycie
Ja i Tadek z tyłu klubu na vipie
LTE Boys Global wampira życie
Cały czas jestem na szczycie
Jeszcze nie widzicie, ale ujrzycie
Ja i Tadek z tyłu klubu na vipie
LTE Boys Global wampira życie

Od tych klubów jakąś mam paranoję
Widzę światła, ale nie widzę żadnych wspomnień
Szukam ciebie w tłumie, ale nie ma cię ciągle
Chyba się zgubiłem, czy to źle, czy to dobrze?

Po co były pieniądze
Skoro miałem cię ciągle
Teraz mam wbite kolce
I nie wiesz jak chce to zapomnieć

Cały czas jestem na szczycie
Jeszcze nie widzicie, ale ujrzycie
Ja i Tadek z tyłu klubu na vipie
LTE Boys Global wampira życie
Cały czas jestem na szczycie
Jeszcze nie widzicie, ale ujrzycie
Ja i Tadek z tyłu klubu na vipie
LTE Boys Global wampira życie

Chudy chłopak, co nie widzi jeszcze zła
Młody wampir naprawdę jest ciągle sam
Nie ufam nikomu, nie chcę już tych ran
Za mojego życia wypełnię mój plan
No i myślisz, że poradzisz se?
No i myślisz, że jesteś okey?
Przypadkowy znowu czuje się
Moje życie nie docenia mnie

Cały czas jestem na szczycie
Jeszcze nie widzicie, ale ujrzycie
Ja i Tadek z tyłu klubu na vipie
LTE Boys Global wampira życie
Cały czas jestem na szczycie
Jeszcze nie widzicie, ale ujrzycie
Ja i Tadek z tyłu klubu na vipie
LTE Boys Global wampira życie

Copyright © 2009-2024
Privacy policy - DMCA Policy - Contact Us