|
titled Lyrics - Artist : mlodyskiny
Ty łamiesz serca, ja łamię nogi
Ja już pod wpływem, nie wstanę z podłogi, nie wstanę z podłogi Lecę na linie, dziś sączę lean Ty palisz fajki, ja kręcę znów blanta, urywa się film Ty łamiesz serca, ja łamię nogi Ja już pod wpływem, nie wstanę z podłogi, nie wstanę z podłogi Lecę na linie, dziś sączę lean Ty palisz fajki, ja kręcę znów blanta, urywa się film Znów ta historia, chowam się po kątach, chowam się po kątach Powtarzam se w myślach, że tak ma być Godzina już mija, ja dalej nie wstaje, świat mi się zatrzymał [?] już idą, niech ktoś je zatrzyma, niech ktoś je zatrzyma Która jest godzina, nie wiem, czy to już jest rano Rano nie wstanę, nie mogę Dla ciebie to [?], u mnie już się zatrzymał Ja znowu cierpię, ochotę mam jebnąć ci w ryj Czemu ty wciąż coś zaczynasz A potem to kończysz sprawiając mi ból Czemu zostawiasz to wszystko A potem ja muszę ogarniać twój gnój Czemu jak psujesz to nie tylko rzeczy co dostawałaś Czemu jak chciałem to ty nic nie chciałaś a potem płakałaś Czemu płakałem Czemu płakałaś Ja wszystko chciałem Ty nic nie chciałaś Ty łamiesz serca, ja łamię nogi Ja już pod wpływem, nie wstanę z podłogi, nie wstanę z podłogi Lecę na linie, dziś sączę lean Ty palisz fajki, ja kręcę znów blanta, urywa się film |
Copyright © 2009-2024 |