|
Jan-Szpakowanie Lyrics - Artist : Szpaku
[Szpaku:]
Simba I Janek, a nie Pezet, chociaż bit podobny Mimo że spadam to na trackach mam miliony Żaden ze mnie celebryta, nie lubię jak patrzą na mnie Może to przez te blanty albo czasy na dnie, hę? Normalny, tak,że nie wiem, czy się bardziej da Gdzie twój wygadany raper dużo gadał, też na psach I mnie głupia kurwo, nie ucz, co to znaczy być prawilnym Miałem multum sytuacji po których ty dałbyś z pizdy Siedzę z Jankiem po koncercie, słuchamy se Brudnych Serc I to wygrywanie życia, nie puste szmaty, nie fejm Ciągle mówią "Szpaku, odmień grę". Zrobię jak Tomb To czekam na powrót kota, co słowem żonglował nonstop Dla tych chłopaków, co ciągle wierzą w muzykę Słyszę krzyki, a na słuchawkach, marzeniem normalne życie I zbiję tu pięć z każdym ryjem po koncercie To ty jesteś młody Simba, ja chcę zabić życia bezsens [DJ Serio:] Wierzę w swoją drogę jak pierdoloony Ghostdog Tłuste pętle na tracki I w tekst całe serce Kasa, kasa Ja cieszę się wolnością Dzisiaj w studio, jutro na koncertach [Jan - Rapowanie:] Za rok dwójkę z przodu będę miał I kumple I mam oczy w sukces I serce jak Jurek, kurwa I w którymś roku oddam ci bilet na opka Bo się okaże, że na nim gram I koniec kropka Wracam do starych nawyków, jestem w tym jak Wiro I Flojd Wracam to chlamy na winklu, puszczam dym, wino I Bronx Albo czysta częściej, czasem czuję jak to wciąga Potem ciężko wrócić, ale trzeba, kontakt morda Pół roku temu pętlę miałem we łbie, nie, że instrumental Spotkałem się z ziomkami, no bo myślę "czas ich już żegnać" Mi pomógł Michaś I chłopaki [?] dwa-k-siedemna Napisałem wtedy numer kurwa, czas się żegnać Teraz stoję dumnie, patrzę w lustro, się nie wstydzę Ty się raper nie pałętaj, gramy w innej lidze, ta I może bawić ta ksywa, ale pało się nie przysrasz za to co nagrywam Oni chcą jęczeć, błyszczeć, w złocie całe mieć tu dłonie Ja chcę dla dzieci na sport angielski I kolonie Ja chcę tylko na luz, nie muszę być bogaty Byle by dzieciaki nie musiały się wstydzić taty [DJ Serio:] Wierzę w swoją drogę jak pierdoloony Ghostdog Tłuste pętle na tracki I w tekst całe serce Kasa, kasa Ja cieszę się wolnością Dzisiaj w studio, jutro na koncertach |
Copyright © 2009-2024 |