|
Jak Walec Lyrics - Artist : Sokół
[Sokół:]
W tym temacie, nie ma żadnych "Ale" Tolerancji mieć nie można wcale Równać z ziemią trzeba zwyrodniałe kurwy, jak walec [Marysia Starosta:] Nie można ich tolerować Nie można, że nie widzisz udawać (Miliony ludzi codziennie się stacza) Nie można odwracać głowy (podnieś głos) Milczeniem się zgadzasz (Zło, które czynisz lubi powracać) [Sokół:] W tym temacie, nie ma żadnych "Ale" Tolerancji mieć nie można wcale Równać z ziemią trzeba zwyrodniałe kurwy, jak walec To była kręta droga, Seat Cordoba Najebany trzyma ster i po nogach Zapoznany maca ten dziś towar Ona ogarniała dzisiaj już trzech na schodach Robi to, bo tak się mści na typach Ma AIDS a nie mówi tego im i się dyma W dłoni go trzyma gdy on odbija Na miejscu zabija ich i czyjegoś syna W tym temacie, nie ma żadnych "Ale" Tolerancji mieć nie można wcale Równać z ziemią trzeba zwyrodniałe kurwy, jak walec Za sobą pięć porodów miała po kryjomu Obok schodów, w piwnicy domu Wcale nie wyczuwam ogromu miłości Nagle pies odszukał z popiołu kości Samosąd sąsiedzki załatwił sprawę Boso dzieciobójca zawisła bez gadek Oto nigdy nie wydał się ten przypadek Że ojcem tych dzieci był ich własny dziadek W tym temacie, nie ma żadnych "Ale" Tolerancji mieć nie można wcale Równać z ziemią trzeba zwyrodniałe kurwy, jak walec Rozjebać, zniszczyć, zdemolować Prędzej czy później to cię zgubi Najchętniej ruro widziałbym cię w ciuchach, w czarnej folii Rozjebać, zniszczyć, zdemolować Miliony ludzi codziennie się stacza Zło które czynisz, lubi powracać W tym temacie, nie ma żadnych "Ale" Tolerancji mieć nie można wcale Równać z ziemią trzeba zwyrodniałe kurwy, jak walec To był w centrum miasta psychiatryczny szpital Duży teren na szaleństwa witam Co niedziela miała wjazd od typa Co gwałcąc ją, za nadgarstki chwytał I nie wiele się tym kto przejmował Przyjmował blat, lekarz oraz salowa Pokrzywdzona nie mówiła ani słowa Bo była to z ciężką schizą niemowa W tym temacie, nie ma żadnych "Ale" Tolerancji mieć nie można wcale Równać z ziemią trzeba zwyrodniałe kurwy, jak walec [Marysia Starosta:] Nie można ich tolerować Nie można, że nie widzisz udawać (Miliony ludzi codziennie się stacza) Nie można odwracać głowy (podnieś głos) Milczeniem się zgadzasz (Zło, które czynisz lubi powracać) |
Copyright © 2009-2024 |