Yo yo yo yo
Mam w głowie Meksyk
Mam w głowie Sajgon
Nowe teksty wrzucam na iPhone
Właśnie tak, yo
Yo, właśnie tak
Byłem w Sajgonie
[?] płonie
Dłonie moje dłonie płoną jak zaskroniec
Spójrz dookoła tyle węży
My jak mrówki
[?] w prawo
Lecę jak [?]
Haruje ciężko, ciężko haruje
Żeby poprawić bit i [?] brat
Latać po świecie i odwiedzić las
Mijam [?] w Kambodży
My gniewni młodzi, młodzi, gniewni, gniewni młodzi
Lecimy nie mamy skrzydeł
Pozdrowienia dla Red Bulla
Quebonafide, sam sprawdź jak to hula
Bo liczy się zajawka, na ławkach
To będzie powtarzane do rana
Dla każdego ziomala, pozdro
I dla Kabaana ze ślizgu
I dla każdego, który bez żadnych umizgów pisze co mu w głowie napierdala

Ho Chi Minh, Ho Chi Minh
W mojej głowie, weź to skmiń
Ho Chi Minh, Ho Chi Minh
W mojej głowie, weź to skmiń
Ho Chi Minh, Ho Chi Minh
W mojej głowie, weź to skmiń
Ho Chi Minh, Ho Chi Minh
W mojej głowie, weź to skmiń

Sajgon, sajgon
Rzucam stare teksty, nowe teksty
Właśnie tak yo, właśnie tak yo, właśnie tak
Aha Dj

Show must go on

Po pierwsze wjeżdża Kamix
Jak sajgonki w Azji
Zobaczycie wkrótce
Główny [?] trakcji
Reżyserem Kubix, pozdrowienia morda
Dzięki za przyjęcie mnie do s-swego rapgrona
Pamiętasz, vivka nieskończona, vivka nieskończona
Debiut braci Nguyễn
Nie róbcie proszę takich min
Ho, ho Ho Chi Minh
Ho, ho Ho Chi Minh
Jeszcze nie raz się zjawimy, na tej scenie
I zrobimy sajgon
Show must go on
Sajgon, sajgon, sajgon

Okej, dobra, to teraz ja coś spróbuje
Melduje się Denis
Z góry pozdrowienia
Głosem bit ozłoce
Jak kościół z Lichenia
Od 20 wiosen czarno białe serce
Fino alla fine, zawsze ziomków męczę
Moje pochodzenie przez bliskich jest znane
Ciechanowska ziemia, zżyty z nią na amen
Byłem młodym człechem, na orliku granie
Sportowy tryb życia, tak już pozostanie
Aktualnie tenis wkręcony na maxa
Kanciak, Kruszek, Kubix zawsze dobra jazda
U mnie nigdy falstart, tylko dobre ruchy
Ta dzisiejsza młodzież, większość ciepłe kluchy
Dobra czas na finisz, koniec tej rozprawki
Pewnie przysnęliście, może komuś kawki