Lyrics Labs
Syntetyczna Ganja Mafia Lyrics - Artist : Paluch
[Paluch:]
To syntetyczna ganja mafia, z głośników tłuszcz kapie
W te czułe punkty trafia, odruchowo cieszysz jape
Jadę powoli jak papież, wzywam oddziały na apel
Czego kurwa nie łapiesz, lamusy się duszą, zaciskam kabel
Kto chce się wybielić, kto szuka odkupienia
W co ty kurwa wierzysz, kolor poparty się zmienia
Rap to suma przeżyć a nie puste pierdolenia
Ja podążam tym szlakiem przez dziewięć płyt od podziemia
Twoi sąsiedzi znają datę premiery moich albumów
Bass wypierdala im watę z dobrze zatkanych uszów
Syntetyczna ganja mafia w betonowym buszu
Łyk łyk, buch buch, lecimy na odsłuchu
Zdala od smutków, turbo kurwa pozytywnie
Mix szlachetnych trunków płynie w szlachetnym dymie
Nie o kokainie, czy kuluarach show biznesu
Bo sztuczne cycki nie są partnerem do interesów

[Kali:]
Syntetyczna ganja mafia płonie na osiedlach
Kali Paluch z buta wjeżdża nie ukryjesz się ziom
Jednoczy nas muzyka, w sercach miłość jedna
A ty weź się nie stresuj tylko stestuj plon

[Paluch

Copyright © 2009-2024
Privacy policy - DMCA Policy - Contact Us