|
Cyganeczko Lyrics - Artist : Filipek
Powiedz, kiedy miną mi tamte dni, przez które męczy mnie przeszłość?
Czy w końcu przejdę przez zamknięte drzwi, przez które tylu odeszło? Ty przy mnie znów unosisz swe brwi, gdy się nie przejmuję resztą Ja mam tylko Ciebie, tu w swojej krwi, moja mała cyganeczko Moja mała cyganeczko Moja mała cyganeczko Męczy mnie życie w tej całej materii Co drugi głupek się wozi jak Kendrick, bo tracki ma wavy Jadę tak nocą przez pijany Wrocław, gdzie robią karierę Kolejni dealerzy na nocnych afterach i czuję, że jestem tu chyba boomerem Pamiętam czasy, gdy żyłem z rapu z miesiąca na miesiąc I przyznam, że życie lubiłem nieco, gdy wersy dawały jedynie pesos Dziwne domówki, dziwne dziewczyny Za dużo wódki i kokainy Ty pewnie życie miałaś inne - porządne bardziej Ja sukces zawdzięczam czasem ambicji, czasem już tylko bardzo szczelnej gardzie Nie mam pretensji, że jesteś zła na moje nastroje Nie miej ich do mnie, że czasem samotność chcę, nie film we dwoje Życie przecieka przez palce mi Wszystko jest za femeryczne dziś Co najlepsze już przeżyłem To co dało motywację trwało u mnie jedną chwilę Powiedz, kiedy miną mi tamte dni, przez które męczy mnie przeszłość? Czy w końcu przejdę przez zamknięte drzwi, przez które tylu odeszło? Ty przy mnie znów unosisz swe brwi, gdy się nie przejmuję resztą Ja mam tylko Ciebie, tu w swojej krwi, moja mała cyganeczko Męczy mnie życie w tym całym rapie, gdzie nie ma perspektyw Gdy czuję, że zaraz się tu rozkleję, widzę jak błyska nade mną obiektyw I czuję, że nikogo już nie obchodzi, co powiem w kawałkach Sponsorzy pytają o zasięg posta, ludzie na ulicy - "Kiedy jest walka?" Pamiętam czasy, gdy mieszkaliśmy (Pierwszy raz) Gdy donosiłaś mi obiad do pracy, gdy żyłem wtedy jak (Pieprzyć rap) Piliśmy Fresco pod zimną pizzę na pierwszym lokum I potrafiliśmy gadać do zmroku Czasem już nie wiem, jaki jest Filip Gdy siedzę nad tacą pośród promili Tak zblazowany jebany showbiznes Gdzie każdy zdradza, gdzie każdy ma twoje rozterki w piździe Chciałbym tylko, byś wytarła łzy Byś wierzyła, że przejdziemy wszystko - ja i Ty Że jak mam tam być bez Ciebie, no to nie chcę i Ze adoptujemy tyle zwierząt, ile zmieszczę w drzwi Powiedz, kiedy miną mi tamte dni, przez które męczy mnie przeszłość? Czy w końcu przejdę przez zamknięte drzwi, przez które tylu odeszło? Ty przy mnie znów unosisz swe brwi, gdy się nie przejmuję resztą Ja mam tylko Ciebie, tu w swojej krwi, moja mała cyganeczko Moja mała cyganeczko Moja mała cyganeczko |
Other Lyrics
|
Copyright © 2009-2024 |