Płonie mic jak race czuję świeży dym
BOMBONERA
To nie tango argentino tylko gruby młyn
BOMBONERA
Piszę mą historię, ale Diego ręką Boga
BOMBONERA
Ze mną fanatycy jak na meczu river boca
BOMBONERA

Ultrasi, pod sceną ogień
Miasto płonie, ja jak neron
Chcieli zniszczyć nas, a będą stawiać Colosseo
Weź daruj sobie ja nie jestem Bogiem
Choć mam spore ego i potrafię jechać z wrogiem jak po trawie Diego
To nie macarena, na trybunach tłum jak Maracanã
Ja jak demon, melanż w chuj, a Jezus patrzy na nas
Koncert, dla mnie sweet home jak Alabama
Bo na backstage same ziomy, nawet moja mama

Płonie mic jak race czuję świeży dym
BOMBONERA
To nie tango argentino tylko gruby młyn
BOMBONERA
Piszę mą historię, ale Diego ręką Boga
BOMBONERA
Ze mną fanatycy jak na meczu river boca
BOMBONERA

W przeddzień już nie mogę spać, to adrenalina
Potem pare dni nie śpię, to ko ko ko
Na backstage'u żadnych kurew tylko ma familia
Koncert to jest większe święto niż wigilia
Mam na barach coś cięższego niż dycha na plecach
Niesie mnie ta wiara w fanów, że znów ujrzą spektakl
Boże fanatyków chroń, za nich wyjmę broń
Dla was każda zwrota jest jak gol à la bombonera

Płonie mic jak race czuję świeży dym
BOMBONERA
To nie tango argentino tylko gruby młyn
BOMBONERA
Piszę mą historię, ale Diego ręką Boga
BOMBONERA
Ze mną fanatycy jak na meczu river boca
BOMBONERA

TUZZA