|
Na Pół Lyrics - Artist : Rasmentalism
Znowu czuję luz w moich krokach
Znowu żyje duch w Twoich oczach Nie mówię nic już o tym poza Dzięki za towar dla chłopaków z Żoliborza Słońce mnie znowu cieszy, no homo Trzymamy świat za łeb jak raperzy mikrofon Przysięgam, wszystko co słyszeli to prowo Bo się lamusy wiozą jakby weszli tu z Tobą To co? Witaj w moim świecie skarbie Jak nie mieścisz się w jeansach, to nawet lepiej dla mnie To co? Zobacz czym się dzielę skarbie Środkowy palec w górze, to Bonnie jedzie z Clyde'm Świat jest mój, co moje to Twoje, więc go dzielę na pół, mała Świat jest Twój, co Twoje to moje, więc go podziel na pół Jak nie wierzysz - nie musisz Nie chcę się o nic prosić jak raperzy o ciuchy Ale zerknij na ruchy, bieda zapyta o Ciebie Będę ślepy i głuchy, obiecuję czystą prawdę I brudne wieczory, obiecuję łatwe życie i trudne powroty Że Cię nie zostawię, chyba, że pójdę zarobić Zabiję dla Ciebie, teraz muszę się zbroić Świat jest mój, co moje to Twoje, więc go dzielę na pół, mała Świat jest Twój, co Twoje to moje, więc go podziel na pół A kiedy runie szklany dom z pięknym ogrodem kłamstw Moje różne stany są pewnym dowodem na to Że ludzie słabi są, a wieczny to jest czas Muszę mieć pewność, że plecy moje masz, aha Znowu popadam w poezję, aha Tysiąc dup na Mazowieckiej, aha Co przyjemne jest zdradzieckie, aha Szatan pamięta o nas jeszcze W mojej ręce sto złotych, mój trotyl Sklep nocny, przeglądam Bourbony Pod skórą czuję jak się to skończy Nie spojrzymy sobie w oczy Mamy zamiar się pobrać, więc mieszkanie przede wszystkim Jakieś by się przydało, no poza tym, myślę, że... Poradzimy sobie |
Other Lyrics
|
Copyright © 2009-2024 |