|
Szukam Stylu Lyrics - Artist : O.S.T.R.
[O.S.T.R.:]
Szukam stylu w cieniu szarych przecznic, w miejscach mało bezpiecznych Prosto z miejskich peryferii, jako grzesznik błądzę Czego ode mnie los chce Płomień schodzi po loncie, inni szykuja odwet Idę dalej wbite żale klikę stale męczą Ludzie nad głową jęczą i ten lament płynie z nędzą W moich oczach piekło, ja wciąż szukam Chodź znajdę nieprędko, spostrzeżenia dukam dziurę wiercąc w kłopotach W ręku sześciopak Żywiec, czuję że żyję Choć wątpliwe w tej alternatywie znależć antidotum na cały ten kibel Spraw bez polotu imię ich mi nieznane Choć świat w moich progach, barwny jak Murales Smutku nie czaję, jestem sobą szukam stylu Idąc przez Teofilów, na okolice patrzę Jak nienawiść zamyka człowieczeństwo w klatce [Maku:] Szukam stylu, ukryty pośród innych stylów Zaginiony jak Atlantyda, legenda wciąż żywa Owe aspekty odkrywam, w oceanie życia pływam Kiedyś dojdę do celu, łącząc kolejne ogniwa Szukam stylu, ukryty pośród innych stylów Zaginiony jak Atlantyda, legenda wciąż żywa Owe aspekty odkrywam, w oceanie życia pływam Kiedyś dojdę do celu, łącząc kolejne ogniwa [O.S.T.R.:] Szukam stylu, w miejscach o których ci się nie śni Mając w pamięci tych co tu odeszli Zamiast uciechy Nesquik, kamienic marazm Chuj że się staram, jak ludzie żerują na skazach Które życie powtarza w cyklu, na twarzach ich trud we krwi Los życiem się nie pieści, pięści kreują lepszych Ja jestem jednym z tych gości z osiedli W sąsiedztwie rodzinnych tragedii, od faktów się nie odetnę Szukam spełnienia przepowiedni o plażach, gorących piaskach Zgrabnych pośladkach, by po osiem godzin codziennie musiała tyrać matka A znam takich którym na życie nie wystarcza (Szukam stylu) Szukam stylu zmieszany z tłumem Robiąc to co wydaje mi się, że robić umiem Wybrałem kierunek szczerość, czy to zrozumiesz Nad miastem przelot, cel - znaleźć styl w siebie wierząc Pierwsze problemy Nie jeden tych co nie zna nas nie lubi nas Siły na zamiary mierz ja zostanę [Maku:] Ta...tak Dzisiaj wielu w galerii, tysiąc portretów Wciąż te same twarze, a ja zrobię to inaczej, nie mów Dawka świeżego tlenu dla was, choć czysta kartka To zaraz już będzie w rymach cała, nie patrz Odnajduję inspirację w pięknych kobiet uśmiechach Szukam stylu bo wiem, że on jest tam, wychodzi z serca To moja Mekka, to ukojenie w tych wersach Spokój, cisza, relaks to tu słychać mnie na łódzkich scenach Z tego miejsca gdzie w końcu coś zaczyna się ruszać Kotku posłuchaj, bo to dla ciebie słowa rzucam Miejska rotunda, pełna miejskich myśli Upał, szaleje dusza, bo w klubach sto stopni Celsjusza Ja ciągle szukam, na zawsze w tym parku westchnienie Wspomnienie, te pierwsze frazy na papierze To jak marzenie, które w końcu zaczyna się spełniać Rap po polsku, na polskich osiedlach Po roku legal, a ty na to czekałeś Szukasz lecz nie możesz znaleźć, więc sięgnij wzrokiem dalej Ponad morskie fale, ponad chmury, ponad wszystko co nas otacza Kolejny wers życia zapisany na kartkach Szukam stylu, ukryty pośród innych stylów Zaginiony jak Atlantyda, legenda wciąż żywa Owe aspekty odkrywam, w oceanie życia pływam Kiedyś dojdę do celu, łącząc kolejne ogniwa |
Other Lyrics
|
Copyright © 2009-2024 |