Lyrics Labs
Skit Lyrics - Artist : Kukon
Zgasły światła na mieście prowadzę furę sam
Co chwilę patrzę w Messenger czy dała jakiś znak
To nasze szczęście chyba poszło za grosze jak grass
Łapię za kieszeń i znowu sam przeliczam hajs
Nie chce zmian czas, kolejne długi miota
Suki dały poznać że najwięcej warta flota
Jak najdzie ochotą to po raz kolejny biorę ją
Jakoś daje ukryć że tak serio rządzi nami to (rządzi nami to)
Chodź na blok gdzie każdy ciągnie proch i łyka
Tu takiej prawdy na płytach nie dostaniesz w empikach
Tym z kim się witać bloki wyryły na bani znamię
Blizny na łapach ten kto z nami ten niech pozostanie
Ogar se szmalec dzwonie do niej i znowu się wkurwiam
Miasto chłonie tutaj wszystko gdy znowu zarzucam
Czarne płuca, białe oczy znowu w baniach sztos
Tworzymy historię aby zostało po nas coś
Chodź na blok bo tego syfu nie znasz jeszcze
Słodkie cipy z dobrych domów śnią o szybkim seksie
Znudziły [?] się inny taki dziwny typ
Jesteś za bardzo zrobiona by pamiętać co to wstyd (by pamiętać co to wstyd)

Copyright © 2009-2024
Privacy policy - DMCA Policy - Contact Us