Lyrics Labs
Damnation Lyrics - Artist : Kartky
[Kartky:]
Jestem tu
Bo nie obchodzi mnie nic to, że ktoś tam kupił dom
Czuję współzawodnictwo gdy Solar przyspiesza flow, ow
Zbieramy uśmiechy z gleby, czytamy propsy dla Queby
Cieszymy się życiem i udajemy, że mamy już wszystko, a nie mamy kiedy
Mamy to w planach wygrana zdaje się znikać jak stado
Zamykamy oczy i dajemy wszystko muzyce, to jest odwagą?
Pytasz mnie o jutro? ja nie mam więcej niż nic
Ty też nie masz więcej i trudno, nikt z nas nie wiedział jak żyć
Składamy modele do kupy, kartele i normy już dawno na marne
Bo mogłem zabrać to wszystko, a czekam, do teraz, nim życie nas zmieni dla tantiem
Idę po swoje, mam racje jak zawsze, ta, a sala jest pełna
Nigdy nie byli najlepsi a teraz nadchodzi pełnia
Zapierdalamy z planami, nie mamy czasu się bać
Wyczekuję spełnienia, dostaję buty na twarz
Zamykam medale w pudełku i nie wierzę w siebie, ciebie i miłość
Nikt nie poczeka, więc biegnę do przodu, gdy chyba nie warto pamiętać jak było

[Kartky

Copyright © 2009-2024
Privacy policy - DMCA Policy - Contact Us